Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na wartę tak zwana „uczelnaja komanda“ to jest żołnierze wybrani na podoficerów. Był to dzień istotnie piekielny, bezprzykładny. Kamerę w ciągu doby rewidowano siedem razy, bijąc przytym kolbami i kopiąc na prawo i lewo.
Określano czas na wypróżnianie się. Przy myciu wydzielano wodę, przeznaczając kubek na dwóch ludzi. Szykanowano i dręczono w tak straszny sposób, że następna warta, słuchając, co się działo, wyraziła swoje oburzenie.
Stosunki hygieniczne fortów są niemożliwe. Lekarz załatwia się z pacyentami momentalnie. Środki apteczne są nadzwyczaj ograniczone. Do lazaretu dostać się bardzo trudno. Na tysiące więźniów przybywających codziennie — tłumaczył się doktór — posiadam zaledwie czterdzieści łóżek, a samych wenerycznych jest około trzystu.
Gdy mu odpowiedziano, że w warunkach fortu, gdzie brud, ciasnota i brak naczyń zmusza do ścisłego współżycia, z tych trzystu