Strona:PL Garlikowska - Misteryum.djvu/257

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lilith i patrzyć na obnażoną szyję, mimo to zajęcia swego dopełnił, jak staranna, choć niewprawna garderobiana.
Przyszedł Wolt z kolegą, więc Lilith się schowała do następnego pokoju. Wkrótce przez uchylone drzwi wezwała Adama ponownie.
— Zapomniałam o zegarku — wyrzekła — trzeba bluzkę odpiąć.
— A czy nie możnaby go tak włożyć — zaproponował.
— Proszę sprobować.
Starała się odchylić bluzkę, Adam zaś usiłował, wsunąwszy palec za muślin, zegarek umieścić w kieszonce, która była na piersiach od spodu staniczka. Napróżno jednak, trzeba było nietylko rozpiąć, ale zdjąć całą bluzkę, wszystko to zrobił on sam, z prawdziwą pieczołowitością i z swą dobrą, rozbrajającą słodyczą, a gdy okazało się, że przy sukni poodpruwały się zatrzaski, poprzyszywał je, następnie całkowicie ubrał Lilith, jak gdyby nic pomiędzy nimi nie zaszło. Nie zapomniał ani o jednej haftce przy jej dość skomplikowanym ubiorze, a czynił to z taką uwagą, jak gdyby następnie miał ją rozbierać.
I gdyby ktoś ich obserwował, nie do-