Sam puściwszy pogłoskę, że do Krakowa ciągnie, ruszył się w nocy ku Wrocławowi. Odtąd klęski rozmaite wojsko cesarskie spotykają w odwrocie. Nic wszystkie źródła są zgodne co do ostatecznego wypadku na psiém polu, tak, iż źródła niemieckie gotoweby nawet przyznać zwycięstwo cesarczykom.
Kondratowicz tłómaczy ją wierszem 14-to-zgłoskowym, z rymem co dwa wiersze przekładanym:
Bolesławie! Bolesławie! o chwalebny panie!
Jakże bacznie, jak gorliwie bronisz twoją ziemię.
Czy to we dnie, czy w nocy, czy to na świtanie,
Twoje oko na nas czuwa, i samo nie zdrzemie,
Gdy sądzimy, że cię marnie trupem już położym;
Ty nas dzierżysz, jak w więzieniu, w twej potężnej sile.
Taki wojak godzien rządzić całym światem Bożym,
Który garstką umie zwalczyć nieprzyjaciół tyle,
Chociaż cesarz wszystkie wojska na ciebie uzbroi,
Ciebie jednak nie powstrzyma prawica niczyja.
Królowanie i cesarstwo takiemu przystoi,
Kto zastępy maluczkiemi wszelkie siły zbija
Jako niegdyś z Pomorszczyzną, tak się z nami sprawi,
Naszą dumę upokorzy i zuchwalstwo skarci.
I po wrogach pokonanych swój tryumf odprawi,
I wypędzi nas z ojczyzny — bo jesteśmy warci.
On wojuje z poganami, jako niebios plaga,
A my walczym z chrześcijany, bo nam za nie wiara.
Ztąd mu zawsze do zwycięstwa Pan Bóg dopomaga,
Na nas pomści się za zbrodnię i słusznie pokara.
Oba listy, u Naruszewicza pod r. 1109 położone, uprzedzają podstąpienie wojsk niemieckich pod Głogów.