Przejdź do zawartości

Strona:PL Gabryel d’Annunzio - Rozkosz.djvu/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czuła z tego powodu pewnego rodzaju dumę. A kochanek mówił:
— Kiedym usłyszał, owego wieczora na progu, moje imię oznajmione przy twojem, miałem, nie wiem czemu, pewność, że moje życie zostało związane z twojem, na zawsze!
Wierzyli w to, co mówili. Odczytali razem elegię rzymską Goethego: „Lass dich, Geliebte, nicht reun, dass du mir so schnell dich ergeben!“ Nie żałuj, o miła, żeś się tak prędko oddała. Wierz mi, ja o tobie żadnej myśli nizkiej i nieczystej nie żywię. Strzały Amora działają różnie: jedne zaledwie drasną, a od trucizny, która się wkrada, serce cierpi wiele lat. Zaś inne dobrze upierzone i zbrojne w żeleźce ostre i raźne, przenikają i wraz rozpłomieniają krew. W czasach bohaterskich, kiedy kochali bogowie i boginie, szła żądza za wzrokiem, a rozkosz za żądzą. Czy sądzisz, że bogini Miłości długo się namyślała, kiedy w cieniu gajów Idy podobał się jej pewnego dnia Anchizes? A Luna? Gdyby się była ociągała, zazdrosna Aurora byłaby prędko zbudziła pięknego pasterza! Hero zobaczyła Leandra na hucznej i tłumnej uroczystości i rozpłomieniony kochanek rzucił się w nocne fale. Rea Sylvia, królewska dziewka, poszła zaczerpnąć wody do Tybru i przyłapił ją bóg...“
Jak dla boskiego piewcy Faustyny, tak i dla niego Rzym zajaśniał nowem światłem. Którędykolwiek przechodzili, zostawiali pamiątkę miłości. Odległe kościoły Awentynu: Santa Sabina na pięknych kolumnach z paryjskiego marmuru, wytworny ogród, Santa Maria del Priorato, dzwonnica Santa Maria in Cosmedin, podobna do żywego różowego rylca, wrażającego się w lazur, znały ich miłość. Wille kardynałów i książąt: willa