Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. IV.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
HESIA.

O! Hanka, ja jej się zapytam, zobaczysz, czy ja kłamię.

MELA.
(ze strachem).

Hesiu nie pytaj się, ja proszę.

HESIA.

Dlaczego, to moja rzecz, zresztą mama nie słyszy.

MELA.

Hesiu, mnie czegoś przed Hanką wstyd.

(Milczenie).
HESIA
(cicho).

No to się nie będę pytać, ale ja widziałam wczoraj, jak on ją tu, o tu uszczypał.

MELA.

A mówisz, że się w niej kocha.

HESIA.

No, no, właśnie.

MELA.

Przecież, gdyby się w niej kochał, toby jej nie szczypał.

HESIA.

Wiesz co, ciebie pod klosz, no, no...

MELA.

Za co Hesiu pod klosz?