Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
JAN.

Chce panna Kasia pójść teraz gwiazdy liczyć?

KAŚKA.
zdjęta nagle trwogą).

Nie, nie!

JAN.

Czego się panna Kasia boi?

KAŚKA.

Ja się... nie boję... tylko...

JAN.

Zemną? ze swoim narzeczonym panna Kasia się boi pójść przez las? I panna Kasia mówi, że ma do mnie wiarę?...

SCENA III.
MARYNKA, JULKA, ZOŚKA, INTROLIGATOR, KRAWIEC, LOKAJ, RZEMIEŚLNICZKI, SŁUGI, RZEMIEŚLNICY.
ஐ ஐ
MARYNKA.

No, już uprzątnęli do tańca, tylko jeszcze nie zamietli i śmiecie pozostawiali...

JAN.

A właśnie, jak panna weszła, to się zaśmieciło. Przedtem było czysto i porządnie. Niech