Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/196

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

starej wariatki, co to jej masuję pierwszy palec u lewej nogi. Podzielimy się.

WODNICKI.

Zgoda!

(Wychodzą).


SCENA VIII.
JAN, KAŚKA, NIEMOWA.
ஐ ஐ
JAN.

Widzicie go, jak to mi rozkazuje! Obejrz rusztowanie! Czy to ja jego lokaj, żeby jego rozkazów słuchał! (Ogląda rusztowanie). Ano, chybocze się, jak jaka bieda! Trzeba tu jakiego niziniera, abo co...

(Wchodzi na rusztowanie i ogląda dalej).
KAŚKA
(na dole, wstając i idąc ku przodowi).

Dziękuję ci, mój poczciwy chłopaku! (głaszcze niemowę po twarzy). Dobre z ciebie dziecko, moja ty biedoto! Jeść mi dałeś i rozgrzałeś trochę niech ci pan Jezus zapłaci!(Niemowa daje znaki ukontentowania i szasta się koło Kaśki).

KAŚKA.

Tylko ci mowy brakuje, żebyś był do ludzi podobny, a może to i lepiej, że ty nic gadać