Strona:PL Gałuszka Dusza miasta.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ów z przymrużeniem chytrem w lewem oku
drugiego dłonią potrącił w podbrzusze — —

Ten wyjął sakwę: czarnemi pazury
rozsupłał guzy kolorowych szmatek —
na dłoń, jak bochen ogromną, kładł zgóry
sztukę po sztuce — odliczał zadatek — —