Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/375

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zapytał go o zdanie, a ksiądz odpowiedział że uważa muzykę za mniej od piśmiennictwa szkodliwą dobrym obyczajom.
Tu aptekarz stanął w obronie piśmiennictwa. Teatr, zdaniem jego, służył do obalenia przesądów, i pod pokrywką przyjemności, nauczał cnoty.
Castigat ridendo mores, księże Bournisien! Czytaj pan tylko tragedye Voltera; większa ich część posiana jest zręcznie filozoficznemi uwagami, które czynią z nich prawdziwą szkołę moralności i dyplomacyi.
— Ja, wtrącił Binet, widziałem kiedyś sztukę pod tytułem Ulicznik paryzki, w której odznacza się charakter pewnego starego generała pobitego na głowę! Odprawia on młodzieńca ze znakomitej rodziny, który uwiódł ubogą szwaczkę i który w końcu..!
— Bez wątpienia! przerwał Homais, jest złe piśmiennictwo tak samo, jak zła apteka, lecz potępiać ryczałtowo najważniejszą ze sztuk pięknych, wydaje mi się niedorzecznością, barbarzyńskim pomysłem, godnym owych szkaradnych czasów kiedy więziono Galileusza.
— Ja to wiem dobrze, zarzucił proboszcz, że są dobre dzieła, dobrzy autorowie; wszelako, zwa-