Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/814

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Teressa śpiewając, żyła jakby w zmysłowym zachwycie — ruchy jéj nie były wyzywające ani niezgrabne, lecz jakby należały do dzikich słów, do pałających tonów jéj śpiewu, a młodość ją rozjaśniająca, skromność poruszeń i piękne kształty członków, zbyt powabnemi czyniły jéj pieśni.
Dodajmy zaraz, że owa Teressa w kilka lat późniéj została gwiazdą wszystkich paryzkich ludowych śpiewaczek, i że tysiące innych usiłowały naśladować jéj ton i sposób śpiewania.
Mieliśmy sposobność wszyscy zauważyć, jak się to im źle udawało, od czasu jak śpiewaczki à la Teressa na wszystkich miejscach słyszeć się dawały — żadna nie nabyła téj sławy, żadna nie była nawet cieniem téj miłéj zalotnicy, którą hrabina Ponińska pierwsza w wybrane koło wprowadziła.
W kilka lat późniéj, dyrektor paryzkiego Alkazaru, pozyskał ją sobie za ogromną summę, a tam słuchały jéj pieśni, w zamkniętych dla tych wyłącznych widzów salonach, przebrane księżny i hrabiny. Opowiadają nawet, że księżna Metternichowa tak się zachwyciła Teressą, że postanowiła jéj ton zaszczepić na salonowéj scenie.
Piękna i do dziwnych oryginalności skłonna księżna, brała u niéj lekcye, i za jedno przedstawienie na wieczorze zapłaciła skromnéj śpiewaczce 1,000 franków.
Za to księżna, gdy dwór w Compiègne dla swobodnéj rozrywki bawił się pasterskiemi igrzyskami, naśladując ton i ubiór Teressy, odśpiewała kilka pieśni, które wywołały najgłośniejsze poklaski.
Leona uznała ten ton za najstosowniejszy do czasu, i nie pomyliła się, licząc na to, że on potężnie celom jéj posłuży.
Co Teressa wyrażała jako swobodne tchnienie zmysłowości, co w niéj przy skromności i przyjemności wyglądało pięknie i zachwycająco, to właśnie gdy ją naśladować a nawet przewyższyć zamierzano, stało się wyra-