Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/522

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ściany tworzyły obszerną jaskinię, oświetloną bladym promieniem księżyca. W skałach były umieszczone groty z taką naturalnością, jakby przez naturę wykute.
W tej sali przechadzała się w różnych kierunkach tak wielka liczba elegancko przybranych i tak brylantami błyszczących masek, żebyśmy się z podobnym przepychem chyba na zamkowej maskaradzie spotkać mogli. Tu Greczynka spaceruje pod ramię z Chińczykiem; tam rycerz średniowieczny z sułtanem; ówdzie więcej jak tuzin zgrabnych poliszynelów, żartując, zaczepiając, goni się w tłumie; tu Mefistofeles prowadzi się pod rękę z dwiema ślicznemi Tyrolkami; tam znowu kilka bogiń otoczyło dobrze zbudowanego pazia, odgrywającego rolę Parysa, i wzywają czarnego, dumnego rycerza, by mu dopomógł rozstrzygnąć spór miłośny.
Aja, przybrana w czarne domino i wysoki śpiczasty kapelusz, przechodząc około mnicha, przedarła się przez natłok do drugiej sali, w której mniej znajdowało się masek. Jedna strona sali, w której zwykle odbywały się przedstawienia teatralne, była dzisiaj zajęta przez liczną orkiestrę, wykonywującą namiętnie tańce z wielką wprawą. Inne trzy ściany tej sali były przyozdobione sztucznemi palmami, których wierzchołki ocieniały prześlicznie malowane krajobrazy. Z tej sali, drzwi z obu stron przystrojone chylającemi się ku sobie palmami, prowadziły do sali skał.
Dziwne wrażenie nas ogarnia, gdy się zbliżamy do tej olbrzymiemi filarami podpartej przestrzeni, która w wielu miejscach ma naprawdę podobieństwo do dzikiej natury. Wejście utworzone ze skał, fantastycznie w różne dzikie kształty pozlepianych, są oświetlone sztucznemi, niebieskiemi, czerwonemi i jasno-zielonemi ogniami. Pojedyńcze wejścia łączą z sobą szeregi nisz, mogących być jedne od drugich zapomocą draperyj i portjer oddzielane, a w których znajdują się kamienne stoły i dziwacznego kształtu