Strona:PL Fryderyk Henryk Lewestam-Obrazki z pożycia dobrej rodziny.djvu/041

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dok. Gaz ten przez rozmaite sposoby chemiczne przed jedną z bram miasta wydobywa się z przeznaczonych na ten cel materjałów, głównie ze smoły; ztamtąd zaś podziemnemi rurami rozchodzi się pod wszystkie prawie ulice. Grube słupy z lanego żelaza, wewnątrz próżne, a do rur tych przymocowane, wyprowadzają gaz do latarni szklannéj, w któréj zakręceniem kruczka wychodząc łączy się z powietrzem, a tu zapalony, niezmiernie jasne światło wydaje.“
— Wiem, wiem, zawołał Jasio; — pan Wielogórski w przeszłym roku mnie z Gustawem zaprowadził na ulicę ś. Jérską do fabryki Ewansa, która także gazem jest oświécona. Nie pamięta Mama, jak to ja wtedy opowiadałem, że o dziesięć kroków od latarni można było czytać jak we dnie?