Strona:PL Francis Bret Harte Nowelle.pdf/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
IV.
BROWN OF CALAVERAS.

Zniżone głosy, brak dymu od cygar i pięt na poduszkach siedzenia dyliżansu, zdradzały bytność śród podróżnych kobiety. Na przystankach zaś, spojrzenia rzucane w okna dyliżansu, jako téż niezwykła staranność pasażerów o przyzwoity wygląd tużurków, kołnierzyków i kapeluszy, dowodziły nadto, że kobieta ta przystojną być musi.
Siedzący obok woźnicy, Mr. Jack Hamlin, uważał to wszystko i uśmiechał się, nie dlatego wszelako, aby nie miał cenić płci nadobnéj, lecz właśnie dlatego, że uważał ją za zwodniczy element, odciągający ludzkość od innego, równie zwodniczego elementu, którego specyalnym zwolennikiem był Mr. Jack Hamlin.
Dlatego to zapewne, zeskakując na przystanku na ziemię, dotknął lekką stopą kół dyliżansu, lecz ani jednego spojrzenia nie rzucił w okno, w którym zielona powiewała woalka. Przechadzał się tam i nazad z kamienną obojętnością, uważaną w towarzyskiéj sferze, do któréj należał, za wykwit dobrego tonu. Obojętna, sztywna jego postać, surdut szczelnie spięty, matowa arystokratyczna bladość cery, odskakiwały wybitnie od ruchliwości gorączkowéj i krzykliwéj reszty pasażerów. Przyznać potrzeba, że nawet kandydat obojga praw, z ruchliwą fizyognomią, zaniedbanym ubiorem, z układem noszącym cechy niepodległości, z usty pełnemi przechwałek, tracił na porównaniu z tym samotnym i zamyślonym, jak Antynous pięknym młodzianem, iście z homerowskim spokojem rozważającym szansy faraona.
Gdy woźnica zawołał „jazda“, Mr. Hamlin końcem lakierowa-