Strona:PL Faleński - Meandry (1904).djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Że przeciwnika nienawidził srożej
Krzywdzący, niż krzywdzony.


231.

Ten boleśnie siebie łudzi,
Kto od drugich się oddziela,
Chcąc wyjątkiem być z śród wiela,
Bo człek, gdy go życie strudzi,
Może obejść się bez ludzi —
Ale nie bez przyjaciela.


232.

Są ludzie silnej chęci, którzy
Wprawiają w podziw tłumu mrowie,
Swą wartość w głośnej szerząc mowie.
Pożytek z tego mają duży —
Bo echo tylko temu wtórzy,
Kto mu dokładnie coś powie.


233.

Wiara, jak niegdyś Duch nad wód przestworzem,
Silna pewnością spodziewanej Chwały,
W skrytości Czasów wzrok zapuszcza śmiały.
Więc z Jej pomocą tylko wiedzieć możem:
Iż wprzód są Słowem rozjaśnione Bożem,
Nim się widzialne z niewidzialnych stały.