Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom I.djvu/336

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Łoże pobitych mych dziatek —
O syny wy moje!
O syny!

PRZODOWNICA CHÓRU.

Nieszczęście spadło na cię, lecz nie bez przyczyny,
Zła tyle wyrządziłeś, więc też nie dziwota.
Że gniewem swym na ciebie demon zemsty miota.

POLYMESTOR.

Ajaj! Trakowie! Hej!
Hej-że ty jezdne, zbrojne,
Żarną lubiące wojnę,
Dzirytem władnące plemię!
Hej! Achajowie! Atrydzi!
Krzyk idzie ku wam, krzyk,
Głos nędzy,
Skwapliwy głos!
Stańcie w bojowy szyk!
Prędzej! na Boga! Prędzej!
Czemu zwlekacie? czemu?
Niewieści ród ze mnie szydzi,
Zgraja obrzydła,
Branki, oddane złemu,
Zły zgotowały mi los!
Okrutne włożyły brzemię!
Do jakich się schronie kniej?!
W jaką się uciec ziemię?!
Dajcie mi skrzydła,
Pragnę ulecieć w przestworza,
Do nieboskłonu,
Gdzie z ócz Syrjusza, z źrenic Orionu
Tryska ognista, boża