Strona:PL Eurypides - Ifigenja w Aulidzie.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niech już pochłonie
Płomieni fala ofiarna!
Ojciec po prawej niech stronie,
Jako się godzi,
Ogień obchodzi!
Idę już bowiem, już szyję swą kładę,
Aby wybawić Helladę!
Wiedźcie mnie zatem
Na drogę skonu,
Mnie, pogromczynię Iljonu
I kraju Frygów! Me czoło
Przystrójcie wieńcem wokoło,
Warte-ci ono,
Iżby je uwieńczono,
Iżby święconą je wodą
Skropiono,
Tę skroń moją młodą!
To wasze grono
Niech w taniec idzie
W cześć Artemidzie,
Niech skocznym tu kręgiem otoczy
Świątynię,
Niech płynie
Pląs wasz ochoczy
Wokół bożego ołtarza!
Gdy tak potrzeba,
Chcę ułagodzić nieba,
Chcę, iżby krwi mej potoki
Mogły przebłagać wyroki
Boże!
O święta, prześwięta macierzy!
Tutaj ja złożę
Łzy swe w ofierze,
Boć łza twój ołtarz znieważa,