Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W końcu pojawili się i w okręgu Uaba ludzie. Zbudowano szałas, ale mieszkańcy jego po pierwszem spotkaniu ze „starym towarzyszem“ postanowili nie wchodzić mu w drogę, bo bliższa z nim znajomość nie przedstawiała dla nich interesu i nie wróżyła nic dobrego. I nie widywali go nawet w swej okolicy często, pomimo że wszędzie było pełno jego śladów i znaków.
Tylko właściciel kolonji, urodzony myśliwy, bardzo się zainteresował dziejami Uaba. Słyszał o nim cokolwiek już od pułkownika Picketta, ale sam daleko więcej się dowiedział dzięki swej spostrzegawczości i zapałowi myśliwskiemu.
A więc przekonał się, że państwo Uaba sięgało na południe aż do wyższych Widłów, na północy do Cuchnącej wody, i od wąwozu Meteetse do Suchego szczytu. Dowiedział się także, że stary niedźwiedź znał lepiej wszystkie zatrzaski niedźwiedzie niż sami myśliwi, że umiał je nietylko omijać, ale nawet potrafił wyciągnąć z nich kawałki mięsa bez wszelkiej dla siebie krzywdy. Wreszcie spostrzegł i to, że w czasie największych upałów znikał zupełnie, tak jak w czasie snu zimowego.

II.

Przed wieloma laty rząd Stanów Zjednoczonych wyznaczył ogromny obszar ziemi, bo wynoszący około 6000 klm. kw. zw. parkiem narodowym Yellewstone, w którym całej przyrodzie