Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
II.

Rok za rokiem upływał, a w życiu Uaba nie zaszła żadna wybitna zmiana. Wprawdzie sypiał on teraz coraz krócej w zimie i wstawał wcześniej na wiosnę, ale to było wynikiem tego, że stawał się coraz większy i silniejszy, mocne jego łapy potrafiły go obronić w każdej złej chwili życia, a gęste biało-szare kudły ochraniały od zimna i niepogód. Wkrótce stał się on postrachem wszystkich mieszkańców doliny Meteetse, a nawet pastuszkowie z okolicznych pastwisk opowiadali sobie dziwy o olbrzymim Gryzli.
Nikt jednak nigdy nie słyszał o żonie Uaba. Młode lata przechodziły, a z niemi okresy tęsknoty miłosnej, ale Uab nie znalazł towarzyszki i pozostał sam. Nie jest to dobre w życiu niedźwiedzia. Samotność i sobkostwo wyrabia w zwierzęciu złośliwość i mściwość i czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym.
Nie bał się też nikogo, a nabywszy własnem ciężkiem doświadczeniem znajomość życia, wiedział jak się zachować w każdym wypadku. Jednakże w szóstym roku życia spotkał go niemiły wypadek, który znowu powiększył jego szereg doświadczeń.
Nieomylny węch zaprowadził go pewnego dnia do martwego ciała łosia leżącego w borze. Łoś był tak piękny, że pomimo iż w powietrzu unosił się zapach człowieka i żelaza, Uab nie cofnął się. Obszedł tylko ostrożnie zwierzę na-