Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w okamgnieniu, nie bacząc na własne niebezpieczeństwo, powróciła i w tejże chwili napadł ją kuguar i powalił trupem. Jeszcze parę owiec stałoby się ofiarą drapieżnego zwierza, ale uratowały się dzięki zręczności i skokom, tylko młoda owieczka z odciskami na kolanach pozostała w jego łapach, nie mogąc dać dobrego skoku. Przerażone owce pędziły bez namysłu za przodownicą, i dopiero, gdy ta zwolniła biegu, spostrzegły, że prowadzi je Włóczniorożka, tylko Mądrej nie ujrzały już nigdy i domyśliły się, jaki ją los musiał spotkać.
Gdy już wszystkie zgromadziły się w bezpiecznem miejscu, posłyszały słaby bek jagnięcia, dochodzący z dołu. Nie jestto mądrze odpowiadać na zasłyszany głos odrazu, bo któż może zaręczyć, czy to nie jest podstęp jakiego wroga, ale gdy bek stawał się coraz żałośniejszy, poznała Włóczniorożka znajomy jej głos i odpowiedziała wzywająco.
Szelest spadających kamyków, drapanie się po skale, jeszcze jeden bek — i wśród oczekujących stanął mały Krętorożek-sierota. Naturalnie nie wiedział on nic o swym losie, ale gdy dzień minął i żołądek jego łaknąć zaczął czegoś lepszego od trawy i wody, poczuł swe sieroctwo i zabeczał żałośniej jeszcze, niż poprzednio. Wieczorem poczuł zimno i głód mu dokuczał, a tu nikt o niego się nie troszczył i nie miał się do kogo przytulić. Ale czujna Włóczniorożka dbałą była o każdego członka swego stada, to też niejednokrotnie odpowiadała czule na