Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dostał strzelbę pewnego gatunku i wskazówki jak urządzić, ażeby zabić lisa z jaknajmniejszą stratą naboi. Stawiło się dwudziestu chłopców. Cała ta kompanja z czterema wielkimi psami wybrała się pewnego dnia marcowego nad rzeką Shawban, gdzie przedewszystkiem ułożono plan działania.
Tymczasem szczęśliwa para lisia nic nie wiedziała o ludzkich zamiarach i zajęta była swemi sprawami.
Lisy wogóle robią sobie co rok nową norę, ale czasem wracają do starej, o ile dobrze się im tam działo i nie groziło żadne niebezpieczeństwo, a nawet łączyły się z nią miłe wspomnienia. Dzięki nadzwyczajnej czujności Domina i Śnieżnokryzki nora ich w dolince osikowej nie została dotychczas odkryta przez żadnego wroga i dlatego powrócili oni do niej teraz spokojnie i zaczęli szykować ją dla spodziewanego nowego potomstwa. Byli jednak zawsze bardzo przezorni i nie przebywali tu nigdy na widoku, polując zawsze na otwartej przestrzeni.
Właśnie Śnieżnokryzka wałęsała się wzdłuż koryta rzeki, gdy psy znalazły jej ślady i z głośnem szczekaniem leciały za niemi. Chłopcy nie gonili ich, tylko rozstawili się na różnych punktach, a plan ich polegał na tem, żeby okrążyć lisa i zamknąć mu drogę tak, że będzie musiał przelecieć przez plac polowania, a wtedy do przelatującego strzelić. Lisy bowiem mają zwyczaj biec dokoła swego okręgu.