munes, tamie wydane, w którem ma być zbijana nauka i pisma Marcina Lutra. Wiszniewski zaś pisze, że Antoni z Napachanic był około 1502 r. proffessorem starożytnej literatury w akademii krakowskiej. W 1523 r. wykładając tamże Enejdę Wirgilijusza i dzieło Waleryjusza Maxyma, wydał grammatykę łacińską Donata przeroboną w poprzednim wieku (a zaciemnioną scholastycznemi kommentarzami Jana z Głogowy), pod napisem: Donati grammatici illustris barbarismus et Ant. Nebrissensis (Hiszpan z XV wieku) de nominibus, numerabilibus, punctis clausularum ac ordine partium orationis documenta.
Antoni z Kobylina. Bernardyn z prowincyi Wielkopolskiej, jest autorem kilku panegiryków ważnych do historyi rodziny Opalińskich i Grudzińskich szczegóły jego żywota są niewiadome, wydał z druku: 1) Łódź Piotra Adama hrabiego z Bnina Opaleńskiego, podkomorzego poznańskiego i t. d., Poznań 1682 in fol. 2) Chorągiew Sinutowska przy pogrzebowym akcie Anny Opaleńskiej roz-winiona, Poznań 1673 in 4. 3) Kościół z ołtarzem cegiełek trzech wieży i t. d. na przeniesienie popiołów Zygmunta Grudzińskiego, Piotra Grudzińskiego i Andrzeja Karola Grudzińskich, Leszno 1659 in 4.
Antoni od Niepokalanego Poczęcia N. M. Panny, pod tym imieniem wydawał swoje dzieła Antoni Marzęcki, Pijar, kaznodzieja i rektor kollegijum warszawskiego. Urodzony w Brzezinach w dawnej Wielkopolsce w r. 1700 zmarł w Warszawie w r. 1749, jest autorem następnych dzieł. 1) Oratio pro instauratione studiorum Czestochoviae 1721 r. 2) Krzywda na pierwszem oku i czele sprawiedliwości położona, kazanie, Warszawa 1731 in fol. 3) Kazanie na solennym akcie exekwii J. W. Konstancyi z Bobrownickich Ożarowskiej, Obożnej Koronnej, generałowej wojsk polskich, Warszawa 1737 in folio. F. M. S.
Antoniewicz (Bołoz, Karol), z zamożnej rodziny ormiańskiej, urodził się w Galicyi, w obwodzie żółkiewskim d. 6 Listopada 1807 r. Osierocony po ojcu w dziecinnych latach, wzrastał pod okiem pobożnej matki. Ukończywszy szkoły, w 17 roku życia zaczął pisać i młodociane utwory swoje, tak wierszem jak prozą umieszczał w Rozmaitościach lwowskich (1824 r.). Zakosztowawszy trudów obozowego życia, wróciwszy do domu, powziął myśl napisania historyi narodu ormiańskiego, i w tym celu przepędził lat parę u krewnych w Jassach i na Wołoszczyznie. Osiadłszy nsstępnie we Lwowie zabrał się do tej mozolnej pracy, gdy poznał bliżej i ukochał siostrę cioteczną Zofiję Nikorowiczownę, odznaczającą się równie wdziękami, jak wykształceniem i poślubił ją w 24 roku życia swego. Przeniósłszy się do dziedzicznych dóbr Skwarzawy w obwodzie żółkiewskim był pewny, że tu znajdzie szczęście i spokój. Bóg błogosławił jego doli: pięcioro drobnej dziatwy rosło zdrowo: dostatek mnożył się w domu, przy rządném gospodarstwie. Włościanie miłowali młodego dziedzica jak ojca, który czułą miał nad niemi opiekę. Sędziwa jego matka otoczona miłością syna, synowej i wnucząt, w tej rodzinie miała świat swój cały. Nic nie brakowało Antoniewiczowi do szczęścia ziemskiego, ale krótko go używał. Śmierć wydarła jedno po drugiem chowującą się tak czerstwo dziatwę. Po utracie ostatniego dziecięcia, matka nie przeżyła takiego ciosu. Skonała na ręku rozpaczającego męża. Złamany nieszczęściem, osierocony z całej swej rodziny, postanowił oddać się służbie Bożej. Przybył do klasztoru starowiejskiego, gdzie w r. 1839 przyjętym został do zakonu księży Jezuitów. W kilka tygodni obrany manuduktorem, czyli przewódzcą nowicyjuszów, zjednał sobie ich miłość i szacunek. Wszyscy kochali go jak ojca. Łagodnością, przykładem i nauką wielki wpływ umiał w zakonie swym wywierać. Dla urozmaicenia wolnych chwil od za-