Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pamiętnik Wacławy vol IV.djvu/096

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mały tak wszechstronne i gruntowne umysłowe wykształcenie, iżby na niém stale oprzéć się mogła moralna ich strona. Było to zapewne zadanie trudne, wymagające pewnego planu, wytrwałości i przenikliwości w zbadaniu natury i skłonności młodych istot; to téż nie bez tajemnéj trwogi widziałam spełniający się cel moich życzeń, sądząc jednak, że nie będzie zbyt zuchwale z méj strony, jeśli podejmę się zadania, do którego przygotowywałam się długo, a które, spełnione sumiennie, miało mi dać dopiéro prawdziwe zadowolenie moralne i pewność, że odpowiadam godnie powinnościom obranego przeze mnie zawodu.
Obok tych moralnych korzyści i nadspodzianie znacznych zysków finansowych, jakie wypływały dla mnie z tych nowo przyjętych obowiązków, były téż pewne przykre strony, które jednakże wraz z dobremi przyjąć musiałam: codzienna praca moja zdwoiła się. Całe prawie dnie przepędzać miałam za domem, wieczorem zaledwie wracając do ukochanych moich, w to ciepłe, rodzinne kółko, które wlewało we mnie zapomnienie o wszelkich osobistych moich trudach i dolegliwościach. Na szczęście, o matkę moję zupełnie spokojną być mogłam, gdyż w nieobecności mojéj nie brakowało jéj ani serc kochających, ani starań troskliwych, i wtedy dopiéro w całéj rozciągłości oceniłam dobrodziejstwa podobnego stowarzyszenia, opartego na wspólnéj pracy i wzajemném przy-