Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Ostatnia miłość.djvu/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dych ludzi ognistych, namiętnych, niedoświadczonych; albo przedwczesnych starców, którzy z czary życia wysączywszy do kropli zdrowy napój, szukają jak narkotyku, chorobliwych, drażniących wrażeń.
Do rzędu ostatnich, w Donkiszotowskiej wyprawie swej po świecie rachujących głównie i jedynie na wdzięki ciała kobiet, należała pani Izabella. Ale że z ogniem bezkarnie igrać nie można — sama zapalała się niekiedy przy własnym fajerwerku i różnie ludzie o niej mówili. — Wszystkie jednak ciche ploteczki nie szkodziły bynajmniej dobrej renomie i towarzyskiemu położeniu pani Izabelli. Bo co innego jest, jeśli kobieta głośny skandal popełni otwarcie wyznając swe uczucie, a jeszcze broń Boże! zechce rozerwać swe związki małżeńskie; wtedyto zgroza, występek, oburzenie ogólne! wtedy rzucajcie kamieniem, kto zdoła największym! Ale jeżeli wszystko odbywa się cicho i w porządku, to ten, komu Opatrzność zdała opiekę nad kobietą, zadowolony i spokojny, bez troski i podejrzeń, jada codziennie obiad, gospodaruje, grywa w karty i usypia snem błogosławionych. Jeśli dzieci zdrowo się hodują, i domowy porządek nie cierpi uszczerbku, to któżby zważał na jakieś tam zboczenia i usterki? Zasady społeczne nie cierpią przez nie — i rzeczy dzieją się ku zadowoleniu wszystkich! Któś inaczej może niż wszyscy pojmujący zasady społeczne, szepce po cichu — ale cóż z tego?...