Strona:PL Eliza Orzeszkowa-List do kobiet niemieckich i O Polce — Francuzom.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dozę dobra i szczególniej piękna; lecz z drugiej strony niepodobna go posiadać bez znacznych kosztów materyalnych i moralnych. Jednostce, tembardziej massie, trudno jest w jakiemkolwiek używaniu zachować miarę. Salon, przedstawiający pewien rodzaj używania, zajmuje zbyt wiele miejsce w domu i w życiu Polki. W domu rozpiera się częstokroć z uszczerbkiem dla wygody i hygieniczności innych jego części; w życiu, rozwija w sposób niebezpieczny powszechną skłonność kobiecą do stroju i posłuszeństwa modzie. Salon wyrabia w Polce piękną zaletę, mianowicie: estetyczność i gracyę układu, mowy, obejścia się z ludźmi; lecz posiadanie tej zalety zbytecznie czasem pobudza do szukania dla niej pola popisu, którem jest towarzyska zabawa. Smutno mi było, gdy w królewskim opisie kobiety rumuńskiej[1] czytałam, że rumunka posiadała sztukę tańczenia właściwą Polce: jakgdyby taniec był rodzajem specyalności Polki! Tymczasem, w chwili obecnej, ze wszystkich kobiet w Europie Polka tańczy z pewnością najmniej i z najmniejszą summą wesołości w sercu. Niemniej prawdą jest, że, stosownie do okoliczności, tańczy jeszcze za wiele i że życie towarzyskie, czyli salon w ogóle, pochłania w domach polskich zbyt wiele miejsca, czasu i pieniędzy.

Z drugiej strony, popęd do zajęć umysłowych wyradza dość często lekceważenie prac skromnych, lecz każdemu społeczeństwu niezbędnych; wyradza także ambicye wyższe nad zdolności, wspinanie się ku szczytom umysłowym i społecznym bez sił dostatecz-

  1. Rozprawa w „Revue des Revues“ Carmen Silvy: O kobiecie rumuńskiej.