Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

człowieka, że zarówno radość niezmierna, jak boleść nieznośna, w żelazne jakby kleszcze chwytając go za gardło, wydobywają z niego śmiech dziki i w ruchy szalone wprawiają mu ciało. W szale radości i w szale boleści umierają niekiedy śmiertelni...
A gdy tak mówił i tłómaczył, okazał się znowu tak mądrym lekarzem i uniżonym człekiem, że słuchacza zupełnie przekonał.
Na stratę majątku swego nie wyrzekał przed nikim, a zapytany o jej przyczynę, przypisywał ją własnym, nieroztropnym przedsięwzięciom i oszustwu handlarzy, którym go był powierzył. O synach mówił, że w dalekiej Sycylii trudnią się sztuką lekarską, której ich wyuczył, i wcale dobrego powodzenia używają, a mówiąc o tem, spuszczał zawsze powieki, — zapewne ze wstydu, że tak młode dzieci od boku swego oddalił, aby mu nie ciężyły i same walczyły z losem. Skąpstwa tego nikt zresztą nie poczytywał mu za winę, bo Chileas ubogim był teraz, żył z jednym tylko sługą, który mu też w wykonywaniu lekarskich czynności dopomagał, a jeszcze pokorniejszym, słodszym, niższym stał się, niż przed owem w końcu przez Persów zgniecionem powstaniem jońskiem. Pytyon zbyt wiele miał prze-