Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

piero przed rokiem. Ten lekarz joński, Chileas, którego do chorej matki twej przywiózł był wówczas Pytyon, powiadał, że duszę masz niespokojną i że cię w świat pociągnął jakiś uczony ateńczyk, z którym poznałeś się w Sardes. Zapamiętałam to sobie dobrze i myślałam nieraz, że cię znowu niespokojna twoja dusza w daleki świat ciągnie. Powinieneś jednak pamiętać o tem, ile ciężkiej zgryzoty zniknięcie twoje sprawiło matce, która z żalu wychudła wtedy, postarzała i odtąd już zdrowia nie odzyskała nigdy. Powinna też cię dla Pytyona jednać wielka dobroć, z którą obszedł się z tobą, gdy powróciłeś. Żadnych nie czynił ci wyrzutów, tylko, gdy schyliwszy się przed nim, kolana jego objąłeś, z radości, że cię odzyskał, zapłakał. Bardzo dobrym jest ojciec twój, Diloramie, dla ciebie, dla mnie, dla wszystkich...
— Jesteś dzieckiem brata jego, Melisso, więc opieki swojej udzielając tobie, Pytyon okazał tylko przyjaźń dla krwi własnej — chmurnie przerwał Diloram.
Ale Melissa w zapale swym na przerwę nie zwróciła uwagi i mówiła dalej:
— Drobną dzieciną, osieroconą po ojcu i matce, wziął on mnie do domu swego i byłam mu od-