Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/259

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jego do domostw swoich znosić będą zdobycze i zyski!
Wielkim, nieporównanym, bogów godnym był zamiar Kserksesa. Lecz był on także do wykonania trudnym; jak wszystkie rzeczy wielkie, posiadał tajemnicze głębie i przepaście. Gdyby jednak tak się nie stało! — dłonią gładząc siwą brodę, w myśli rozważał Pytyon. Niech się tak stanie! — Cybelo, Atysie, Ormuzdzie, Mitro! wszyscy bogowie ludów wszystkich, niech się tak stanie!
W niejakiem od biesiadników oddaleniu stojąc, handlarz lidyjski stał się w tej chwili mężem stanu, ważącym w umyśle niezmierne korzyści, które z przedsięwzięcia króla na Azyę, jej mieszkańców i na niego samego spłynąć miały, ważąc też trudy i koszta niezmierne, których wykonanie jego wymagało. Teraz czuł się bardzo szczęśliwym i dumnym z tego, że Bubares i Toraks czynny udział w tem wykonaniu wezmą. Nie jestże powinnością psa iść wszędzie za tropiącym zwierzynę myśliwcem, a obdarowanego biedaka — cześć i dziękczynienie składać do stóp dobroczyńcy? Nie byłże hojnie obdarowanym przez króla, synom jego udzieloną łaską? Przedewszystkiem, nie byłoż słusznem,