Przytaczając te słowa Pisma świętego w kazaniu o miłości Ojczyzny, wiekopomny nasz Skarga, prorok narodowy, patryarcha patryotów polskich dodaje:
»O! jakie zaklinanie, którem się wiązać macie, abyście sobie nic tak miłego, tak wesołego nie mieli, jak dobro Jerozolimy swojej, to jest Rzeczypospolitej i Ojczyzny swojej«.
Słowa te Skargi świadczą, że jak przepowiedział był upadek Polski, tak oczywiście wieszczym swym duchem przewidywał i jej późniejsze powstanie i wzniosłe przyszłe posłannictwo, kiedy mówi, że nic tak miłego, tak wesołego dla Polaka być nie powinno, jak poświęcenie się dla Polski, i że do tego poświęcenia się jako do obowiązku sumiennego pod grozą klątwy powinni się poczuwać wszyscy Polacy.
Jakoż rzeczywiście, w dalszym rozwoju dziejów naszych słowa te Skargi stały się zasadniczym narodowym dogmatem,