Ta strona została uwierzytelniona.
Mowa żałobna
przy odsłonięciu pomnika[1] grobowego
dla św. p. Dra WŁADYSŁAWA KRAJEWSKIEGO
w kościele krakowskim OO. Kapucynów
przez
X. Wacława Kapucyna.
Rok 1893.
Weselcie się, że imiona wasze zapisane są w niebiesiech.
(św. Mateusz).
|
Jak ziemia nasza w przestrzeni bez granic, leci pędem niepohamowanym, tak i czas i życie nasze mija szybko, niepowrotnie. Wciąż nowe i nowe rozwijają się obrazy spraw ludzkich, i ludzie jedni drugim miejsca ustępują, schodząc z tej świata widowni.
Czas, wszystko, ach! wszystko pochłania.
Nie wszystko jednak w pomroce przeszłości ginie, i nie wszyscy schodzą z tego świata bez śladu po sobie, nie cały człowiek umiera. Wieko grobowe, co zamyka ich trumnę, czynów zacnych nie zagrzebie i pamięci o nich i miłości dla nich w sercach przyjaciół nie wyziębi, nie przytłumi. Oni w ich sercach żyją, żyją miłością, pamięcią, tak samo zawsze żyją, jak dawniej, gdy razem z nim
- ↑ Pomnik wystawili przyjaciele zmarłego.