Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— To są pasorzyty — zwykł mawiać — nie robią nic, tylko wydają pieniądze i pożyczają, a gdy się żąda zwrotu, posyłają żołnierzy i każą spalić człowiekowi dom.
Emil Louba jadł z nami obiad tego dnia, gdy Kate powróciła ze szkoły. Pomyliłem się co do daty, bo inaczej zrobiłbym sobie ten wieczór wolnym. Jedliśmy więc razem, a Hurley Brown, do którego napisałem, ale podałem złą datę, nie był obecny. To jest ten dzień, który będzie przeklęty na zawsze!
Louba wydawał się w jaknajlepszym świetle — był czarujący. Wielki i szorstki miał delikatność i instynkty kobiety. Mogłem zauważyć — znów — Boże, przebacz mi! — bawiło mnie to — że Kate była oczarowana... Odwołano mnie: podczas obiadu do pacjenta w Marylebone i to w tym krótkim okresie Louba musiał zwrócić do niej swe wulkaniczne prośby i wykonał te plany, które pociągnęły zniszczenie mej ukochanej dziewczyny. Gdy powróciłem, uderzył mnie blask ich twarzy i światło w jej cezach. Teraz wiem, co uczynił: zaaranżował przebiegle i zręcznie pierwsze te tajemnicze spotkania, które miały mieć tak olbrzymie konsekwencje.
Brown przybył na drugi dzień. Gdy rozstawał się z Kate, była dzieckiem. — Teraz znalazł kobietę. Stosunek jej do niego był ten sam, a jednak inny. Zauważyłem to, ale znalazłem powody, które — jak się okazało — były bardzo — ważne.
— Lubię Jimmy’ego — rzekła potem — ale istnieje takie „ale“. Jimmy jest taki praktyczny, tak bardzo przeciwstawia się moim ideałom...
Nie podejrzewałem jeszcze niczego. Jimmy powrócił na swą farmę i usłyszałem o nim, gdy dowiedziałem się, że oddał Tor Scar — tak się nazywała ta farma — i został komisarzem policji maltańskiej.