Strona:PL Edgar Wallace - Rada sprawiedliwych.pdf/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kania, w którem przed niespełna tygodniem rozegrała się sensacyjna tragedja.
Falmoth otworzył drzwi dobytym z kieszeni kluczem i po chwili Garret wszedł ostrożnie do pokoju. Pierwszą rzeczą, jaką zauważył był ów tajemniczy otwór w podłodze.
„O tem nie wspomniano nic w dokumentach śledczych“, zauważył zdziwiony; „co to jednak ma wspólnego z Jessenem?“
Przyglądał się spokojnej twarzy detektywa i nagle myśl jakaś przyszła mu do głowy.
„Rozumiem“, zawołał, „lecz co na to władze?“ „Władze“, odparł Falmoth chłodno, obracając w rękach kapelusz, „władze zapatrują się na ten fakt poprostu filozoficznie“.
Tego samego wieczoru zjawił się Mr. Loug w lokalu Bractwa i z zupełnym spokojem obwieścił, że pragnąłby dzisiaj powiedzieć słów kilka na temat: „Czy złoczyńcy potrafią być również troskliwymi opiekunami?“

ROZDZIAŁ IX.
ZACIĘTA WALKA.

Jakim sposobem Dama z Gratzu wypłynęła znowu na widownię życia politycznego pozostanie zarówno dla mnie, jak i dla czytelników moich niezbadaną tajemnicą. Dzięki niezwykłemu urokowi, jaki posiadała ta kobieta i dzięki niespożytej energji już zaledwie w kilka dni po owej straszli-