Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/435

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zawsze, nawet gdy mu spodziewane biskupstwo krakowskie z rąk się wyślizga. Uprzejmy nieskończenie dla każdego, pamięta o najmniejszych, obdarza, karmi, poi, rozsyła przysmaczki, myśli o miłych niespodziankach. Żartuje ze swojego wychudłego worka i prosi tylko myśli swobodnej, aby go nie opuszczała.
Rodzina, słudzy są ciągłej opieki jego przedmiotem; nie ma tygodnia prawie, żeby ktoś ze sług nie żenił się, nie chrzcił, nie swatał, nie chorował. Książę, lub jego dobroczynna ręka, jest wszędzie; obecnością swą zaszczyca ich wesela, daje śluby, nawiedza chorych, chrzci dzieci, młodym każe tańcować, a w podróży nie zapamina o tem, ażeby zawsze spragniony dwór miał się czem pokrzepić.
Ta wielka szczodrobliwość księcia, o której Bartoszewicz wspomina czasu pierwszego pobytu w Warszawie, wcale się nie zmienia, choć intraty się zmniejszyły.
Łatwo już przewidzieć jej skutki, musiały się zwiększać i rosnąć ciężary kłopotliwe, dla których zbycia się, starano się w Warszawie o opactwo lub koadjutoryą nadaremnie. Ale że zawsze świeciły jakieś nadzieje, wierzyciele nie byli natrętni, zmiana trybu życia prawie niepodobna, musiało się to ciągnąć z dnia na dzień i ciągnęło szczęśliwie.
Zdrowie księciu służyło wybornie, rzadko jest wzmianka o fluksyi lub katarze, o jakiemś prawdopodobieństwie pedogry i reumatyzmu. Ratowało biskupa, iż się ciągle ruszał. Odbywał podróże wielkie, szybko, w różnych roku porach, nie uskarżając się prawie. Jednego dnia w Seeburgu 1532 osób bierzmował, drugiego był na polowaniu, a powróciwszy do Heilsberga, stał nad ogrodnikami. Do korrespondencyi rzadko cudzej pomocy używał, mało się kim wyręczał, a pisał wiele.

Z Heilsberga 13 lutego 1791.

Winszuje biskup pierwszego wnuka bratu. Syn to był Ignacego urodzony z Bielskiej, młodo zmarły, dziadowskie imię noszący Antoni.

„Niech go Bóg błogosławi.
A w życzeniach to ma być przyzwoitem sądzę,
Niech ma wziętość Krasickich, a Bielskich pieniądze.

„Karnawał u nas huczny, u mnie we wtorek bal solenny, co czwartek u jenerała grafa Schwerina, co niedziela w Gutstadzie w jeneralnej kwaterze wojska pod komendą jenerała Usedou.“
Schwerin dawał obiad in gratiam urodzin księcia.