Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/397

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Maj — wrzesień 1765

W maju pisze do matki, donosząc, że: „okoliczności festynu królewskiego (św. Stanisława) były przyczyną wielkiego zjazdu, tak dalece, że w sam dzień, czterdziesta kilku senatorów przytomnych rachowaliśmy, którzy order św. Stanisława odebrali.“
Posłał przytem na pamiątkę pierwszy odbity talar królewski.
Byłto ostatni list do matki, która pierwszych dni czerwca (7) życie skończyła. Dowiedziawszy się o tem, pisze kanonik do brata: „Po takiem życiu, jakie wiodła, bardziej się podobno do niej niż za nią modlić należy“.
Interessa własne, brata, rodziny zaprzątały go wielce, po śmierci matki więcej niż przedtem, lecz zjechać na miejsce dla urządzenia ich nie mógł, tak przy królu był zajęty.
Brat Antoni wybierał się posłować na sejm przyszły z sanockiego (co się później zmieniło, bo był wybranym z przemyskiego).
Dnia 3 września słał mu kanonik już jako posłowi rady i powinszowania. Radził się go też pan Antoni o jezuitę Francuza, którego chciał wziąć do dzieci, na co odpowiada: „Byleby tylko skrupułami żonie Wpana i może jemu głowy nie zawrócił, nieźle-by było trzymać w domu dla edukacyi dzieci i ćwiczenia się w języku francuzkim.“

Październik — grudzień 1766.

W październiku 1766 r., w chwili gdy się sejm miał rozpocząć, który króla zajmował mocno, pisał do przyjaciółki swej, sławnej pani Geoffrin (d. 5 paźdz.) „Jutro się sejm zaczyna, piszę do was list ten z pożegnaniem. Przez tych sześć tygodni niepodobieństwem mi będzie do niej pisywać. Minet (Krasicki) od czasu do czasu pisać będzie.“
Na co (22 t. m.) odpowiada pani Geoffrin: „W. król. mość nie zapomni rozkazać Minetowi, aby do mnie czasem pisywał“ W grudniu kroi powtarza (d. 10) i zapewnia: „Minet z mojego rozkazu pisać będzie do was w czasie sejmu“.
Na nieszczęście korrespondencya ta w papierach po pani Geoffrin zaginęła.
Właśnie w tym czasie Krasicki ważną wiadomość odebrał z Warmii i (d. 10 grudnia) pisze do brata: „Odebrałem dnia onegdajszego przez umyślną sztafetę wiadomość z Warmii, że książę biskup coraz słabszy, krótkiego życia czyni nadzieję. Muszę się zatem zawczasu przysposabiać na wszelkie przypadki, do czego pieniędzy potrzeba.“

(Do brata z Warszawy) 29 marca 1767.

„Jakom zaś dawniej prosił, tak i teraz powtarzam, abyś Wpan tylko chciał zjechać sam bez wszelkiej zgrai. Gdyby był pan Ro-