Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/366

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

użytek. Ostatni ten wyraz daje wstęp do odpowiedzi na drugi wyraz, iż próżny wydatek na ogrody, gdy z nich albo mały, albo żadnego pożytku nie mają.
Nie przeszkadza zabawa użytkowi, kiedy się rzeczy opatrznie czynią; z ogrodu owocowego i jarzyn, zwłaszcza w miastach albo ich okolicach, większe, niżeli pospolicie mniemamy, wzrastają korzyści. Zbytek mieszkańców miast drogo opłaca wyborne jarzyny i owoce, a cóż dopiero gdy wcześniej nad porę zwyczajną wschodzą? Talerz strączków grochu w marcu sowicie koszt opału w szklarni płaci, zastępuje i nadgradza. Na wsiach, zwłaszcza w Podgórzu, sady tyle czasem czynią pożytku, jak gdzieindziej folwarki, a tem zyskowniejszy handel, im mniej pracy i kosztu wyciąga.
Trzeci zarzut, iż ogród nadto zabierając pracy i czasu, gospodarstwu rolnemu przeszkadza. Słaby on jest, zwłaszcza iż ogród przez swoję użyteczność jest częścią gospodarstwa. Słabych-to umysłów i złączonego z niemi zwyczajnie lenistwa odezwa, iż czasu nie masz; jest czas na wszystko i bylebyśmy go umieli rozmierzyć, każdemu działaniu wystarczy. Niech tylko rzecz, którą działać mamy, dobrze się a gruntownie w myśli naszej umieści i rozpostrze, a następnie czynności jedne po drugich idą; ogrodnictwo roli nie przeszkodzi. Ganią więc przesądem się rządzący to, o czem nie wiedzą, a choćby im oczywistość przed oczy stawiono, albo nie zrozumieją z prostoty, albo choćby zrozumieli, czynić nie będą z uporu.

Takim zda się, iż nader dobrze się udało,
Gdy powiedzą: niech będzie, jak przedtem bywało,
A mniemając, iż na to nie masz odpowiedzi,
Co rzekł jeden, toż mówią i drudzy sąsiedzi;
I tak głupstwo odgłosem mnożnym spoważnione,
Im się bardziej rozszerza, tem więcej wielbione.

Uważałem to i nieraz, iż sposób na wsi życia sąsiadów moich wielce był nudny i choć niby-to zatrudnieni gospodarstwem, po większej części nic nie robią; i jeżeli jeden drugiego odwiedzi, ziewając chodzą z kąta w kąt i zrzędzą; wszystko się im naówczas źle wydaje; a zatem dlatego, iż pan ziewa, słudzy za to odpowiadać muszą.

Ogrodu miła praca zaprawą niewinną
Staje się użyteczną, staje dobroczynną;
A gdy czucia zbyt tkliwe łagodzi, rozpędza,
I tego, który cierpi, i drugich oszczędza.
Mścimy się nad innemi, iż się nudzim sami;
Nie zna troski, kto prace dzieli zabawami.