Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/321

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

prawidłami, któremi się kraj cały, czyli to w szczególnych, czyli w powszechnych potrzebach rządził. Że ztąd wielkie działy się nieprzyzwoitości, a zwierzchność onym zabieżeć nie mogła, w zbyt wielkiem krajów rozszerzeniu; potrzeba było wyraźnych, a wszystkim ogólnych i wiedzianych od każdego przepisów, którychby się trzymając, działania swoje według nich urządzić mogli.
Chcąc więc dogodzić powszechnemu żądaniu, zwołał stany do Wiślicy w roku tysiącznym trzechsetnym czterdziestym siódmym; a przełożywszy zamysł swój, aby prawodawstwo stałe ustanowione było, zażył do pracy takowej ludzi nauką i wiadomością dawnych krajowych zwyczajów znamienitych i ułożył za ich pomocą pierwszy zbiór pod tytułem Statutu, który prawodawstwa polskiego jest zasadą.
Wziętość, którą dziełami zyskał, wcieliła do powszechności królestwa polskiego księztwo mazowieckie. Gdy bowiem część jego jednę, ziemię płocką, przez spadek na siebie dziedzicznem prawem objął, a inne miał w dzierżeniu, pozostały jeszcze z linii książąt mazowieckich Semowit przyznał Koronie polskiej po zeszłej dzielnicy swojej następstwo i wziąwszy od króla namiestniczą władzę nad Płockiem, hołd należny monarsze swojemu oddał w Kaliszu w roku tysiącznym trzechsetnym pięćdziesiątym piątym, przysięgając na wierność jemu i następcom jego; obiecując za wezwaniem na wyprawy wojenne umówione posiłki i obowiązując się w żadne z postronnemi nie wchodzić przymierze bez dozwolenia najwyższej zwierzchności.
Przezorność Kazimierza ziściła się potem, gdy po śmierci ostatnich panów dziedzicznych, księztwo mazowieckie za Zygmunta pierwszego do Polski przyłączone zostało.
Już był prawo powszechne w Wiślicy (jako się wzmiankowało) ogłosił. Że zaś miasta niemieckiem się dotąd rządzące, do Magdeburga, zkąd te prawa przyjęły, zwykły się były odwoływać w sprawach swoich, co z wielką mieszczan było uciążliwością; postanowił więc sąd główny w Krakowie dla tych, którzyby się wyżej od magistratów udawali, aby tam pod wiedzą wielkorządcy, wójta i siedmiu ławników odwołujących się sprawy sądzone były, od nich zaś do siebie tylko i następców swoich odwołania pozwolił.
Chcąc i w świeżo nabytych ziemiach równie jak i w tych, które dawniej posiadał, mniej znane przedtem porządnego gospodarstwa działania wzmódz i powiększyć; z niemieckich krajów własnym kosztem rolników do Polski i na Ruś sprowadził, grunta im nadał, domy powystawiał, w bydło i narzędzia opatrzył. Ci jęli się wniesionym już u siebie sposobem do uprawy roli, wydobywania nowych gruntów, kopania rowów; widząc to krajowcy, sposobili się do ró-