nacechowane solennością i uczuciem wielkości, są otwierającemi rzecz umysłową.
Mają one lub miewają coś naiwnego, lecz nie początkującego dziecinnie, tylko jakoby coś dziedziczącego z charakterem synostwa boskiego.
Nieobecność prozy jest pierwszym wielkim pojawem na zaczątku wszystkich literatur. Człowiek od pierwszego na świat kroku wchodzi jako zupełna postać umysłowa: jest poetą! I innego my umysłowego człowieka nie znamy udowodnie na początku dziejów, jedno poetę! Trzymając się przekonania, że wielkie, charakterystyczne zarysy i linje, gdy się ze znajomością rzeczy i sumiennością je wykreśla, daleko są i trudniejszemi, i więcej kosztującemi pracy i czasu, i korzystniejszemi dla czytelnika, niż drobiazgowa jaka egzegeza bardzo wątpliwych, nigdy niewystarczających, a ciągle zbytecznych fragmentów, zamiast próżno zaprzątać się, czy rzeczywiście Orfeja dziełami są ułamki, które może Linos, Muzajos, Eumolpos albo Amfjon[1] był utworzył, właściwiej godzi się nam światło rzucić na niejasną sprawę chronologji względem żywiołów. Mówimy np.: Hezjod[2] i Homer, ale żywioł, który przedstawia i urabia Hezjod, jest o bardzo i bardzo wiele od żywiołu, którym tchnie Homer, starszym, tak, iż, obok siebie dwóch tych poetów stawiąc, jednego po drugim trza pojmować. Jakkolwiekbądź, psalmistowski Hezjoda żywioł poetycki może jeszcze nietylko bardzo późnego (porównawczo) Pindara[3] dać, ale nawet aż wielką obrzędową pieśń Horacego. — Skoro zaś żywioł parę epok przetrwać podoła, usunąwszy się z pierwszorzędności i stosowne sobie temperamenta ras jakich objąwszy, trudno przeto pogodzić następstwa żywiołów z chronologicznemi warunkami i względami. Nie półmityczny Orfej, Amfjon etc..., nie sam teologiczny Hezjod, ale Tales gortyński (nie filozof, Tales z Miletu) powinienby oną poetycką epokę pierwszą umysłowej człowieka działalności w Europie przedstawiać. Tales z Gortynu albowiem był jeszcze zarówno muzykiem, prawodawcą i lirycznym poetą. I Amfjon, i Orfej w tychże pojednaniu atrybutów czerpali natchnienie, lecz drugiemu męczeńska śmierć przerwała była wcześnie rozwój zadania. Orfej jest rozszarpanym dlatego, iż światu północnemu przyniósł ewangelję indywidualnej miłości kobiety, czyli promień myśli i życia, bardzo późno przez ludzi poznawany, jeżeli nawet u daleko czytelniejszych Semitów dopiero «Pieśń nad pieśniami» («salomonową» zwana) ewangelję tę podejmuje. Pierwej żeni się bardzo stosownie przez zaufanego posłańca lub wiernego sługę, albowiem idzie nie o więcej, jedno, aby osoba miała tę gładkość, którą powoduje zdrowie, tudzież, aby z zacnego była rodu, z cnotą dziewiczą i z wyglądaną bardzo płodnością macierzyńską. Rzeczy te doświadczony a serdecznie życzliwy służący gdy mógł sam ocenić, nic nie pozostawało do życzenia. Takowego wszakże pojęcia o małżeństwie ostatecznością krańcową musiało być i bywało przynajmniej razdoroczne pomieszanie wszystkich małżeńskich atrybucyj[4] w czasie nocnego obrzędu rozpustnego. Póki albowiem indywidualna kobiety miłość nieznaną i nieuznawaną była, pozostawała tylko przyrodzona płciowa ogólność. Ten to prąd pojęcia i energji rozszarpał Orfeja...
Powracamy do wyżej powiedzianego określenia, iż pierwotny umysłowy człowiek jest poetą. Żal nam wielki, że ciemne i mało rozwikłane są wiadomości o trwaniu żywiołów, ich sukcesjach[5] i procesjach[6] i o warunkach chronologji względem tak różnostałych zjawisk. Życzylibyśmy sobie albowiem — to samo, co okazaliśmy i wyłożyli w części gramatycznej, przeprowadzić jednym i równym krokiem w niniejszą część historycznie literacką, okazując dowodnie, że tak samo, jak we składniowem budowaniu się zdań: pierwsze zdanie osadza się na przemilczeniu, które następnego logicznie zdania stawa się wygłosem, a przynosi ze sobą drugie przemilczenie dla nastręczenia wygłosu trzeciemu zdaniu i tak dalej — tak samo (mówię) i we wielkich, umysłowych wyrobach wieków i epok, to, co było przemilczeniem całego umysłowego ogółu jednej epoki, stawa się wygłosem literatury epoki drugiej, następnego wieku, a co ta przemilcza, wygłosi trzecia, swoje znowu dla następnej przemilczenie ze sobą wnosząc. Prawo przeto maleńkie, które odkryliśmy i podawamy, jest zasługującem na uwagę, albowiem okazuje się być całem i na rozmaitych