Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/379

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czuł wreszcie, że, przyznając się do swego nazwiska, zgubi siostrę, a gubiąc ją, narazi swój byt na widoczne niebezpieczeństwo.
Pełen zawsze pomysłów, pozwolił mówić Nanonie, pewien, że jej błędy sprostować potrafi.
— Gdzie Canolles? — krzyknęła Nanona głosem strasznego wyrzutu, topiąc w Cauviguacu podwójną błyskawicę swych oczu.
Książę zmarszcył czoło i przygryzł wargi.
Obecni, oprócz pobladłej Finetty i Cauvignaca, co wszystkich sił dokładali, aby nie zblednąć, nie pojmowali, co miał znaczyć ten gniew niespodziewany.
— Bedna siostra — rzekł Cauvignac do ucha księciu — tak się lękała o mnie, że jest w gorączce i nie może mnie poznać.
— Odpowiadaj, nikczemniku!... — krzyknęła Nanona — gdzie jest Canolles? Co się z nim stało? Odpowiadaj, odpowiadaj natychmiast!
Cauvignac powziął rozpaczliwe postanowienie; trzeba było wszystko postawić na jedną kartę i umocnić się w swej bezczelności, bo, wyznając księciu d‘Epernon, że nie on był tym Canollesem, którego chciano ocalić, ale Cauvignacem który buntował wojsko przeciw królowej, a potem toż samo wojsko sprzedał, mógł być pewnym podzielenia losu Richona.
Zbliżył się do księcia d‘Epernon ze łzami w oczach..
— A, panie! to już nie jest szał gorączkowy, ale istotne obłąkanie i jak pan widzisz, boleść do tego stopnia zawładnęła jej umysłem, że nie poznaje własnego brata. Ja tylko jeden mogę ją ocalić. Niech książę raczy rozkazać oddalić się wszystkim służącym, oprócz Finetty, która może jej być potrzebną, bo panu równie, jak i mnie, zapewne przykro byłoby widzieć obojętnych patrzących z uśmiechem na cierpienia biednej mojej siostry.
Możeby książę nie zgodził się na życzenie Cauvignaca bo, pomimo całej łatwowierności, niezupełnie mu dowierzał, ale posłaniec królowej, w tej chwili przybyły, oznajmił mu rozkaz udania się do pałacu, gdzie Mazaritii wzywał go na jakąś radę nadzwyczajną.
W czasie, gdy przybyły wypełniał swoje poselstwo Cauvignac, zbliżywszy się do Nanony, rzekł jej z żywością: