Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/560

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

lhac’a. Dzięki temu Gardanne cofał się w porządku na Marengo.
Położenie było poważne. Naczelny wódz chciał, jak zwykle, sam zaatakować, tymczasem zaatakowano jego, zanim zdołał ześrodkować wojska.
Austryacy szli liniami równoległemi do linii francuskich; tylko było ich dwu na każdego Francuza!
Niedaleko od Bormidy płynie strumyk Fontanone w głębokim jarze, który otacza półkolem wioskę Marengo.
Generał Victor wyzyskał ten jar dla połączenia dywizyi Gardanne’a i Chamberlhac’a.
Bonaparte nakazał Victorowi bronić Marengo do ostateczności, chciał bowiem mieć czas na zoryentowanie się w grze, którą prowadził na szachownicy, otoczonej Bormidą, Fontanone i Marengo.
Wysłano trzech adjutantów dla odwołania korpusu Desaix’a.
Następnie Bonaparte nakazał ogólny odwrót regularny do chwili, gdy zwarta masa wojsk skoncentrowanych pozwoli mu nietylko zatrzymać się, ale i uderzyć na nieprzyjaciela.
Oczekiwanie na tę chwilę było jednak straszne.
Austryacy doszli do Fontanone, na którego drugim brzegu byli Francuzi. I z obu stron posyłano sobie kule na strzał pistoletowy.
Nieprzyjaciel, przeważający liczbą, mógł rozciągnąć linię i otoczyć Francuzów.
Generał Rivaud dostrzega ten ruch nieprzyjaciela, wychodzi z Marengo, ustawia batalion w szczerem polu i nakazuje mu nie cofać się ani na krok. Gdy artylerya celowała do tego batalionu, Rivaud formuje jazdę i spa-