Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/358

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

płacić. Było to u niego zasadą, że każdy dostawca jest oszustem.
Pewnego dnia przedstawiono mu jakiegoś dostawcę.
— Jak się pan nazywasz? — zapytał szorstko.
— Voilant, obywatelu pierwszy konsulu.
— Doskonałe nazwisko dla dostawcy.
— Ja, obywatelu, piszę się przez dwa[1].
— Tem lepiej kradniesz, pan, — odpowiedział Bonaparte i odwrócił się tyłem.
Rzadko kiedy zmieniał swe postanowienia, chociaż nawet uznał niesłuszność ich. Nigdy nie słyszano, aby powiedział: „Myliłem się“; przeciwnie, ulubionem jego powiedzeniem było: „Zawsze zaczynam od tego, że źle myślę“.
Mimo to, czuło się, że Bonaparte raczej świadomie przybierał pozory pogardy dla ludzi, niż pogardzał nimi w rzeczywistości. Nie żywił nienawiści do nikogo i nie był mściwy, tylko niekiedy wierzył w Konieczność — boginię o kleszczach żelaznych. Poza obozem i polityką był to człowiek wrażliwy, dobry, dostępny dla litości, lubił dzieci, co było dowodem serca łagodnego i litościwego; miewał w życiu prywatnem wyrozumiałość dla słabostek ludzkich. Bywały też niekiedy chwile prostoty, tej, którą ujawniał naprzykład Henryk IV, bawiący się z dziećmi wobec poselstwa hiszpańskiego.
Gdybyśmy pisali historyę, moglibyśmy dużo jeszcze opowiedzieć o Bonapartem, załatwiwszy się z Bonapartem, pozostałoby jeszcze dużo do opowiedzenia o Napoleonie.

Lecz piszemy tylko kronikę, w której Bonaparte odgrywa swą rolę. Niestety, jednak gdy Bonaparte uka-

  1. Voilant, znaczy latający, Volant — kradnący.
    (Pzyp. tłóm.)