Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

o zdrowiu państwa de Beuzerie i czy szczęśliwie zajechali do domu. W tym celu postanowił dać talar stangretowi, aby udał chorego i oświadczył niemożność powrócenia do Beuzerie.
Kawaler, który wiedział, gdzie się znajdował powóz, zaprowadził w to miejsce polowego i stajennego, którzy, przy pomocy ogrodnika i trzech lub cztérech parobków, zdołali wydobyć powóz na groblę. Na szczęście trwałość staroświeckiéj karety, ochroniła ją od uszkodzenia; założono przeto do niéj Krysztofa, który podbudzony przez częste uderzenia biczem swojego młodego pana, ruszył dobrym kłusem, wierzgając i rżąc, na znak że nie pojmował, dla czego się z nim od wczoraj tak źle obchodzono.
Lecz w miarę jak zbliżali się do Beuzerie, Roger przestawał naglić Krysztofa, z czego ten korzystając, z kłusa przeszedł do truchta, a z truchta do stępa. W istocie,