Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zynie soli, mówił o finansach, a ksiądz Dubuquoi o sprawach kościelnych.
Co do barona Agenora d’Anguilhem, ten dzięki swojemu pokrewieństwu z wicehrabią de Bouzenois, przedstawiał w swéj osobie marynarkę. Tym więc sposobem, czyny bohaterskie i miłosne kapitana fregaty, rzucały jakikolwiek blask na jego krewnych w Loches: prawda, że chwała nie jest udziałem zbyt wiele przynoszącym, ale w braku czego innego, i ona ma swoję wartość.