Strona:PL Dumas - Sprawa Clemenceau T1-3.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wykonywał on, podług modeli kobiet z przedmieście świętego Garmans i Chaussée d’Antin, popiersia o wdzięcznym układzie, podobieństwie zazadziwiającem a pochlebnem, całości nader wdzięcznej, lecz modelowania tak słabego te nie wytrzymywało krytyki poważnych artystów. W oczach pro — profanów było to dziełem talentu, lecz w oczach znawców, a co gorsza w oczach samego twórcy, było tylko miernotą.
W początkach, Tomasz Ritz zapowiadał najpiękniejsze nadzieje. Znajduje się w Luksemburgu jego posąg istotnie pięknego rysunku, wykonany śmiało, pomyślany szczęśliwie; potem używając technicznego wyrażenia, zużył się tem wyszafowawszy od razu cały zasób siły twórczej. Pomymysłowość zastąpiły w nim sztukę, zręczność zajęła miejsce oryginalności, Wówczas, moda uczepiła go się natarczywie. W braku lepszego, dał się porwać temu łatwemu powodzeniu; cierpiał wszakże tem bardziej że tworzył bez chęci, że arcydzieła, nawet współczesnych,, entuzyazmowały go, i że ujrzawszy takowe wracał do siebie rozpłomieniony i zniechęcony.
Młoda, bogata panna oddała mu swe serce w początkach artystycznego zawodu; ożenił się z nią. Czyżby zbytek wchodząc w progi artysty, miał z nich wystraszyć natchnienie? Być może Sztuka potrzebuje albo samotni, albo nędzny, albo namiętności. W atmosferach cieplarnianych więdnie