Strona:PL Dumas - Sprawa Clemenceau T1-3.djvu/287

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„To ci wyjaśni oziębłość mego ojca i siostry dla twojej żony. We wszystkiem co cię spotkało nie mało jest twojej winy, mój biedny świątobliwcze. Powściągliwość i czystość mają swoje strony; ale dla pokoju i talentu twego lepiejby było gdybyś jak ja poznał się trochę z podejrzanemi miejscami. To sale anotomiczne miłości. Tam się dokonywają doświadczenia in anima vili; tambyś się opancerzył przeciwko złotym włosom, szafirowym oczom marmurowym łonom, i wszelkim fizycznym doskonałościom kobiet. Tambyś się dowiedział, że jeżeli się popełnia jedno głupstwo żeniąc się, nie powinno popełniać drugiego głupstwa żeniąc się z kobietą wyjątkowo piękną.
„Kobiety tego rodzaju nie są stworzone do spokojnych rozkoszy małżeńskiego życia. Można opiewać je, malować je, modelować, kochać i pieścić. Zaślubiać nigdy, godność, wstyd, sumienie, zmiłowanie dobra, uczucie rodzinne, pojęcia obowiązku, świętość macierzyństwa sama nawet miłość, dla nich martwą literą; to udział zwyczajnych kobiet; każdy ma swą cząstkę. Zdradzone dla rozkoszy, panie takie nie znają innych praw nad własne swe zechcenia; żyją one dla wzniecania nie dla odczuwania, i nie godzą się niczem co ich piękność ujarzmić czy uszkodzić może. Małżeństwo uważają za akrobatyczną podstawę do skoku; z niego to śmiało rzucają się na pole zalotów. Mało zresztą mąż je obchodzi, byleby stanowiskiem czy majątkiem swoim mógł uwydatnić ich piękność; kocha-