Strona:PL Dumas - Sprawa Clemenceau T1-3.djvu/219

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
VIII.

Odnośnie do tego uczynię tu uwagę, spostrzeżenie raczej, niepojęte dla ogółu, a przecież zupełnie prawdziwie. — Ludzie żyjący umysłowo; uczeni, muzycy, pisarze, rzeźbiarze, malarze, nader rzadko na ojców są stworzeni. Tym, których Bóg udarował władzą twórczości duchowej, do rodzicielstwa fizycznego dał pociąg względny jedynie. Tacy ludzie bardziej często kochają dzieci drugich, niż własne, gdyby je mieli; boć to ich do niczego nie zobowiązuje. Do własnych żywią niekiedy odrazę. Rousseau potwornym jest typem tych ojców i wynaturzonych.
Otóż, uczucie takie, aczkolwiek przeciwne naturze, jest najzupełniej zrozumiałem; mogę dowieść tego. podległem mu bowiem jak drudzy. Dziś, pokutując za tę słabość, uwzględniam ją jeszcze. Wyznajmy bez ogródek: właściwością talentu jest egoizm, niepodzielność. Jeżeli się wychyla poza twórczość swoją, to rządząc się własnym kaprysem jedynie. W obrzydzeniu ma to wszystko co go więzi, co go podobnym do ogółu czyni, co pęta jego rozrost i polot tamują. Rodzina, taka jak ją społeczeństwo zorganizowało, jest jednym z pęt pomienionych. To też wszyscy niemal wielcy ludzie albo jej