Strona:PL Dumas - Pani de Monsoreau T1.pdf/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XII.
KTO BYŁA DJANA DE MERIDOR..

Bussy powstał upojony szczęściem i wszedł z Djaną do salonu, z którego pan de Monsoreau dopiero co wyszedł.
Spojrzał z uwielbieniem na Djanę i pojął, dlaczego kobieta, której szukał, wyższą jest nad jego marzenia, bo rzeczywistość nieskończenie przewyższała wyobraźnię.
Djana miała lat osiemnaście, lub dziewiętnaście; to jest: była w najpiękniejszym kwiecie wdzięków i młodości; w epoce życia, w jakiej kwiat najświeższą barwą jaśnieje, w której najmilszy przyrzeka owoc.
Łatwo odgadła, że ją Bussy podziwia, i nie miała siły zmniejszyć jego uniesienia.
Nakoniec przerwała milczenie, zawiele mówiące...
— Panie — rzekła — odpowiedziałeś na jedno z moich pytań, a pominąłeś drugie; pytałam kto jesteś i zaspokoiłeś mię, pragnę teraz wiedzieć, jak wszedłeś tutaj?
— Pani — rzekł Bussy — z kilku pochwyconych wyrazów rozmowy z panem de Monsoreau pojąłem, że przyczyna mojej tu bytności wypływa z wypadków, któreś przyrzekła dać mi poznać; wszak przed chwilą mówiłaś, że raczysz powiedzieć kto jesteś?
— O! tak hrabio, wszystko ci opowiem — odrzekła Djana, twoje nazwisko natchnęło mię zaufaniem, bom je często słyszała, jako nazwisko walecznego rycerza, którego honor jest nieskazitelny.