Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie można było się spodziewać, niedaleki czas może, w którym będziesz miał przykład tego co mówię... Owóż, to imię Perinet Leclerc, o którem uczeni tylko wspominają w wysokich sferach społecznych, imię to, choć lud nie wiele co wie pod względem szczegółów towarzyszących zdradzie, jest jednem ze wspomnień najobmierzlejszych ludowi i to tembardziej, że pomsta nie mogła się nasycić, że kara nie zmazała zbrodni. Pójdź pan.
Salvator skierował się w ulicę St. André-des-Arts.
Jan Robert poszedł za dziwnym człowiekiem, którego traf dał mu za przewodnika i zapuścił się z nim w ciemną i pustą ulicę.
Pomiędzy ulicą Macon i placem Saint-André-des-Arts, towarzysz poety zatrzymał się naprzeciw małego domku. Był to domek biały, czysty, ale wązki, o trzech tylko oknach frontowych. Prowadziły doń małe drzwi malowane na kolor dębu. Salvator wydobył klucz z kieszeni i miał wejść.
— Wszak stanęło, rzekł do Jana Roberta, że resztę nocy przepędzimy razem?
— Tak mi pan przyobiecałeś, a ja przyjąłem; czy cofasz obietnicę?
— Nie, broń Boże! Ale posłuchaj mnie panie. Jakkolwiek mało znaczę na świecie, mam wszakże dwie istoty, które niepokoiłaby moja nieobecność, gdyby ta przeszła po za pewną granicę: jest to kobieta i pies.
— To idź pan ich uspokoić, a ja tu poczekam.
— Czy pan przez dyskrecję nie chcesz iść ze mną na górę? Nie miałbyś w tym razie słuszności: jestem jednym z tych tajemniczych ludzi, którzy nic nie ukrywają i pozostają nieznanymi snując się po słońcu. Wszak podobna powiedział Talleyrand, że dyplomata w dniu, w którym powie prawdę, oszuka świat cały. Ja jestem tym dyplomatą; tylko że nie mam kłopotu z oszukiwaniem świata, który się mną nie zajmuje.
— Skoro tak, odrzekł Jan Robert, który pałał chęcią wejścia na górę, aby zobaczyć wnętrze domu posłańca z ulicy Żelaznej, skoro tak, więc jak powiadają Włosi: „Permesso!“
— „Si“, odpowiedział Salvator w wybornem narzeczu toskańskiem, „sottante vederete il cane, ma non la signora!“ (tak, ale zobaczysz tylko psa, nie kobietę).