Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/431

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Więc, rzekł pan Jackal, weszli przez okno?
— Hm! ozwał się Salvator, drewniana żaluzja zdaje się mi być mocno zamkniętą.
— O! nie trudno jest odepchnąć żaluzję, rzekł pan Jackal. Spróbował otworzyć. Ha! ha! zawołał, ona nietylko zamknięta, ale z wewnątrz założona na haczyk.
— Zdaje mi się, że to nie tak łatwo, powiedział Salvator.
— Czy jesteś pewnym, panie Justynie, że drzwi zamknięte na zasuwkę? zapytał policjant.
— O, panie! pchałem z całych sił.
— Ti! ti! ti! ozwał się pan Jackal pośpiewując, jeżeli żaluzja zamknięta na haczyk, a drzwi na zasuwę, to ci, co tu byli, muszą być bardzo zręcznemi w rzemiośle. I znowu wstrząsnął żaluzją. Znam tylko dwóch ludzi zdolnych do wyjścia przez drzwi i okna zamknięte, a gdyby jeden nie pozostawał w tej chwili w Brest, drugi w Tulonie, powiedziałbym: „To sprawa Robickona, albo Gibassiera“.
— Więc jest sposób wyjścia przez zamknięte drzwi? zapytał Salvator?
— E! mój kochany panie, jest sposób wyjścia nawet z miejsca, które wcale drzwi nie ma, jak tego dowiódł jeden z moich poprzedników, nieboszczyk pan Latude; ale na nieszczęście sposoby te nie są dostępne każdemu. Potem, wypchawszy nos tabaką: Wróćmy do domu, rzekł.
I dając przykład, nie troszcząc się o to, że grzeczność nakazuje innych puszczać przed sobą, przeszedł pierwszy, i zatrzymawszy się naprzeciw drzwi pokoju Miny:
— Musisz pani mieć klucz podwójny od każdego pokoju? zapytał.
— Mam; ale to będzie napróżno, jeżeli drzwi zamknięte na zasuwkę.
— Nic nie szkodzi, kochana pani, idźmy dalej.
Pani Desmarets znikła na chwilę i wróciła z żądanemi kluczami.
Pan Jackal wsadził klucz do zamku i próbował obrócić go.
— Inny klucz jest wewnątrz, ale zamyka nie na dwa spusty. Potem, jakby sam do siebie: Dowód, rzekł, że drzwi zamknięte były z zewnątrz.
— Jeżeli wszakże zasuwka założona, zauważył Salvator,