Strona:PL Dumas - Kawaler de Maison Rouge.pdf/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Dziewczyna wychodziła.
— I rozmawiała z twoją córką?
— Nie.
— Czy twoja córka nic jej nie dała?
— Nie.
— A może ona co z ziemi podniosła?
— Kto, moja córka?...
— Nie, córka Marji Antoniny?
— Tak, tak, podniosła swoją chustkę.
— A! nieszczęśliwa! zawołał Maurycy.
I poskoczył do sznurka od dzwonka, za który żywo pociągnął.
W dzwon ten uderzano tylko na trwogę.