Strona:PL Dumas - Kawaler de Maison Rouge.pdf/169

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tam po chwili udaj, że ci niedobrze i niby omdlej. Zamkną natenczas drzwi, alby ci nikt nie mógł przyjść w pomoc i zostaniesz sama z siostrą i córką. Natychmiast otworzy się klapa od piwnicy; wejdźcie tam wszystkie trzy, a będziecie ocalone“.
— O! wielki Boże!... rzekła córka królewska, miałożby skończyćsię nieszczęśliwe nasze przeznaczenie?
— A może list ten jest tylko podstępem?... dodała księżna Elżbieta.
— Nie, nie... odparła królowa: charakter tego pisma zawsze mi dowodził obecności tajemniczego, lecz bardzo odważnego i wiernego przyjaciela.
Księżna Elżbietą załamała ręce.
— Odczytajmy jak najciszej ten list, każda pokoleń przerwała królowa, abyśmy wszystkie jego wyrazy dobrze zapamiętały.
I znowu wszystkie czytały oczami, a gdy kończyły czytanie, usłyszały, że otwierają się drzwi ich pokoju. Obie księżniczki odwróciły się, królowa zaś pozostała w tej samej postawie i niedostrzegalnie wsunęła liścik między włosy.
Nazajutrz o dziewiątej z rana, królowa, zakryta firankami łóżka, przyczytała jeszcze raz list wczorajszy, aby w niczem nie odstąpiła od wskazanych w nim instukcyj, podarła go w niedogrzane prawie kawałeczki, ubrała się za firankami i obudziwszy siostrę, przeszła do córki.
W chwilę potem wyszła i przywołała urzędników służbowych.
— Czego żądasz, obywatelko?... zapytał jeden z nich, stając w progu, podczas gdy drugi nie przerwał nawet swego śniadania, aby pośpieszyć na wezwanie monarchini.
— Panie... rzekła Marja Antonina, przychodzę z pokoju córki, która jest bardzo słaba. Nogi jej popuchły, bo się bardzo mało przechadza. Wiadomo panu, że sama skazałam ją na tę nieruchomość. Wolno mi było przechadzać się po ogrodzie, że jednak musiałabym iść obok pokoju, w którym mąż mój mieszkał, zabrakło mi serca i siły, poprzestałam więc na przechadzce po tarasie. Przechadzka ta nie wystarcza jednak dla zdrowia biednego mego dziecka, proszę cię więc, obywatelu urzędniku, zażądaj w mojem imieniu od generała Santerre, aby mi