się im przeprawić przez rzekę Meurthe po moście Bouxieres-les-Dames.
Tu czekał na nich Campobasso.
Książę walczył nieustannie, jakkolwiek prawie sam pozostał, nie miał zamiaru ustępować. Widział płomienie obejmujące jego obóz, ale nie poruszył się wcale, gdy padła salwa armatnia, znikł pomiędzy masą śniegu rozrzuconego na wszystkie strony strzałami armatniemi i nikt go nie widział już.
Osada Nancy równie wyruszyła a dostawszy się w centrum walki zabijała tak uciekających jako i rannych.
Rzeź ta trwała blisko do północy.
Książę odbył uroczysty wjazd do miasta.
Nancy było oświetlone á giorno.
Wjechał przez drogę prowadzącą do bramy Najświętszej Panny i udał się zaraz do Katedry dla podziękowania Bogu za zwycięztwo, później zwrócił się ku swemu pałacowi, odprowadzony przez całą miejscową ludność z okrzykiem:
— Niech żyje książę René.
Znalazł on przy bramie szczególniejsze trofea: były to głowy wszystkich koni, psów,
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/599
Wygląd
Ta strona została przepisana.